Mimo że afera Amber Gold odbiła się szerokim echem w całym kraju i przez długi czas nie schodziła z czołówek programów informacyjnych czy gazet to wciąż mamy do czynienia z podobnymi, podejrzanie “zyskownymi” inwestycjami. Na liście publicznych ostrzeżeń, którą prowadzi Komisja Nadzoru Finansowego od stycznia ubiegłego roku przybyło 30 parabanków. Obecnie na liście znajdują się 53 podobne firmy. Wzrasta również liczba zawiadomień kierowanych do prokuratury w sprawie prowadzenia działalności bankowej, a dokładnie przyjmowania depozytów bez odpowiednich zezwoleń.
W całym 2012 roku KNF skierował do prokuratury 16 wniosków. Do połowy sierpnia 2013 skierowano już 17 wniosków. Ponadto komisja otrzymuje coraz więcej pytań od klientów parabanków dotyczących podejrzanej działalności instytucji finansowych. Pamiętajmy, więc by mieć się na baczności i nie ufać podmiotom oferującym wysokie, wręcz nierealne zyski. Warto też zapoznać się z danymi Komisji Nadzoru Finansowego odnośnie podejrzanych parabanków.