Kończący się rok upłyną niewątpliwie pod znakiem najniższych w historii stóp procentowych oraz bardzo niskiej inflacji. Jak pokazują badania, ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w listopadzie w ujęciu rocznym o 0,6%. Jednocześnie w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły o 0,2%. W październiku mieliśmy do czynienia z inflacją CPI na poziomie 0,2% miesiąc do miesiąca i 0,8% rok do roku. Wcześniej eksperci przewidywali, że w listopadzie inflacja CPI wyniesie 0,1% miesiąc do miesiąca i 0,9% rok do roku.
Okazuje się, że wpływ na poziom cen miały m.in. niższe koszty odzieży, obuwia i łączności. Największy wzrost cen odnotowano w kategorii określanej, jako „rekreacja i kultura”. Podrożała również żywność, wyroby tytoniowe, napoje bezalkoholowe, nośniki energii oraz użytkowanie mieszkań. Obecne wskaźniki inflacji są jednymi z najniższych od 2000 roku. Do niskiej inflacji nie powinniśmy się jednak zbytnio przyzwyczajać. W przyszłym roku czekają nas gorsze wiadomości zwłaszcza za sprawą wzrostu cen energii. (Bankier.pl)
